Wczoraj (poniedziałek 20 kwietnia) po godzinie 12.00 do lubartowskiej i łukowskiej komendy wpłynęło kilka zgłoszeń od mieszkańców naszego powiatu o próbach wyłudzenia pieniędzy tzw. metodą ,,na wnuczka”. Zgłaszający informowali, że dzwoniące osoby podają się za syna bądź wnuczka i informują o wypadku drogowym, w którym brali udział. Twierdzą, że śmiertelnie potrącili w wypadku człowieka i proszą o wsparcie finansowe, aby uniknąć kary więzienia. Kobieta w Lubartowie przekazała oszustom 30 tys, a w Łukowie około 50 tys. zł.
Nie dajmy się oszukać! Każdą taką informację potwierdźmy u innych członków rodziny, bądź też skontaktujmy się z członkami naszej rodziny ze swojego prywatnego telefonu. Jak twierdzą zgłaszający - oszuści najczęściej dzwonią z prywatnego numeru na telefon stacjonarny.
Pamiętajmy! Nigdy nie podejmujmy żadnych decyzji pochopnie. Kiedy chcemy upewnić się z kim rozmawialiśmy, zadzwońmy sami do tych osób. Nasza czujność i ograniczone zaufanie może uchronić nas przed nieuczciwymi ludźmi, którzy próbują wyłudzić nasze oszczędności. Gdy telefon o finansowe wsparcie wzbudzi nasze podejrzenie, należy natychmiast powiadomić Policję dzwoniąc na numer alarmowy 112.
– Proszę o rozwagę i przekazanie, szczególnie osobom starszym, że takie przypadki mogą pojawić się również w powiecie parczewskimi. Zachowajmy ostrożność, żeby ktoś nie stracił oszczędności – mówi Artur Łopacki, oficer prasowy KPP w Parczewie.