Aktualizacja:
Z relacji świadków wynika, że pracownik baru Alma podłączał butlę z gazem do urządzeń znajdujących się w na zapleczu w kuchni i w czasie tej czynności wybuchł pożar. Ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie na cały obiekt, a po kilkunastu minutach doszło do dwóch potężnych eksplozji. Prawdopodobnie doszło do wybuchu butli z gazem. Poparzony pracownik dotarł do sąsiedniego baru Zacisze. Tam udzielono mu pierwszej pomocy, po czym został zabrany przez karetkę pogotowia do szpitala.
Na szczęście w barze było zaledwie kilka osób. Kiedy wybuchł pożar, wszyscy zdołali uciec.
Zobaczyłam płomienie i natychmiast wybiegłam na zewnątrz
– opowiada kobieta przyglądająca się akcji gaśniczej.
Na stoliku zostawiłam torebkę z dokumentami i kluczami. Strażacy mówią, że wszystko spłonęło
– dodaje zdenerwowana.
Policja i straż pożarna ustala przebieg zdarzenia oraz przyczynę pożaru.
W Białce nad jeziorem wybuchła butla. Spłonął bar Alma. W wyniku zdarzenia poparzony został pracownik kuchni.