Jego łupem padły środki ochrony roślin o wartości blisko 15 tys złotych. Oprócz 22 – latka zatrzymano także mieszkańca gminy Dębowa Kłoda, który próbował sprzedać kradziony towar. Jemu za popełnione przestępstwo grozi do 5 lat.
Do zdarzenia doszło w połowie sierpnia bieżącego roku. Z budynków gospodarczych w miejscowości Kalinka zostały skradzione środki ochrony roślin. Właściciel oszacował straty na blisko 15 tys złotych. Mundurowi z parczewskiej komendy ustalili kto stał za tą kradzieżą z włamaniem. Okazało się, że sprawcą był 22 – letni mieszkaniec gminy Jabłoń, któremu w zbyciu kradzionych substancji pomagał 28 - latek z gminy Dębowa Kłoda. Obaj zostali zatrzymani i w miniony weekend usłyszeli zarzuty. Młodszemu za popełnione przestępstwo grozi aż do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyźnie który próbował sprzedać kradzione środki grozi natomiast do 5 lat pozbawienia wolności.
- Skradzione mienie zostało odzyskane w całości i wróciło do właściciela. Mężczyźni po przedstawieniu zarzutów zostali zwolnieni. Obaj złożyli wyjaśnienia i wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze- informuje oficer prasowy parczewskiej Policji Artur Łopacki.