reklama
reklama

Ada z Parczewa musi przejść operację, aby nie trafić na wózek inwalidzki. W niedzielę odbędzie się piknik charytatywny

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Nadesłane

Ada z Parczewa musi przejść operację, aby nie trafić na wózek inwalidzki. W niedzielę odbędzie się piknik charytatywny  - Zdjęcie główne

foto Nadesłane

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje parczewskie Na piknik charytatywny, z którego dochód zostanie przeznaczony na operację 12-letniej Ady z Parczewa, zapraszają organizatorzy oraz mama dziewczynki. Wydarzenie odbędzie się w niedzielę, 24 kwietnia na terenie dworku w Makoszce (gm. Dębowa Kłoda).
reklama

Adrianna Prączko z Parczewa urodziła się w 37. tygodniu ciąży, otrzymała 10 punktów w skali Apgar, czyli bardzo dużo. Nic nie zapowiadało problemów, jakie miały później nadejść. W pierwszych miesiącach życia rodzice dziewczynki zauważyli, że nie próbuje ona obracać się na brzuch czy na plecy, nie chwyta też zabawek.

 

Około 10. miesiąca życia została postawiona diagnoza. Okazało się, że dziewczynka cierpi na dziecięce porażenie mózgowe, od tamtej pory niemal codziennie jest rehabilitowana. Córka jest w stanie chodzić na krótkich dystansach, po płaskiej powierzchni, w ortezach, pod opieką innej osoby. Jak wybierany się na dłuższy spacer albo do centrum handlowego, to korzystamy z tzw. wózka aktywnego – mówi Marta Prączko, mama dziewczynki i dodaje, że Ada jest dzieckiem bardzo kontaktowym. Na szczęście, oprócz porażenia mózgowego, nie ma innych chorób.

 

Do tej pory Aa nie musiała przechodzić operacji, ale wraz z dorastaniem u dziewczynki pojawiły się poważne problemy ze stopami. Ich deformacje są w tej chwili tak duże, że konieczna będzie operacja. Jeżeli nie dojdzie do zabiegu, to prawdopodobnie 12-latka przestanie chodzić i będzie przykuta do wózka inwalidzkiego. Operacja jest planowana w jednym z prywatnych ośrodków w Warszawie. Niektóre kliniki robią zabieg w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia, ale najpierw operuje się jedną stopę, a za 3–6 miesięcy – kolejną. Nie wyobrażam sobie, żeby córka musiała aż dwa razy znosić takie cierpienie, dlatego wybraliśmy prywatny ośrodek, gdzie zrobimy wszystko za jednym razem, poza tym w przypadku Ady ważny jest czas, a terminy na NFZ często się przesuwają – mówi p. Marta.

 

Najpierw jednak do operacji musi dojść, a została ona wyceniona na prawie 90 tysiące złotych. Rodzina nie ma takich pieniędzy, dlatego zbiórka charytatywna na rzecz Ady jest prowadzona na portalu siepomaga.pl. Na razie udało się zgromadzić prawie 25 tysięcy złotych, czyli ok. 28 proc. wymaganej sumy.

 

To nie wszystko. W najbliższą niedzielę (24 kwietnia) na terenie dworku w Makoszce (gm. Dębowa Kłoda) odbędzie się piknik charytatywny, z którego dochód zostanie przeznaczony na operację Ady. W planie są liczne zabawy, np. malowanie twarzy; licytacja przedmiotów czy robienie zdjęć. Nie zabraknie punktu gastronomicznego. Wydarzenie zacznie się o godzinie 12 i potrwa do godz. 16.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama