reklama
reklama

Czytelnik: Szpital w Parczewie jest w stanie rozkładu. Dyrekcja uspokaja

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Z archiwum

Czytelnik: Szpital w Parczewie jest w stanie rozkładu. Dyrekcja uspokaja  - Zdjęcie główne

foto Z archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje parczewskie Odchodzą lekarze, a placówka jest w stanie rozkładu – w taki sposób ocenił sytuację w parczewskim szpitalu autor bądź autorzy maila, jaki trafił do naszej redakcji. – Od lipca odeszło trzech lekarzy, a podpisaliśmy umowy z siedmioma medykami. Nie ma powodów do niepokoju – ripostuje dyrekcja placówki.
reklama

 

Parczewskim szpitalem przez wiele lat kierował Janusz Hordejuk, który w styczniu tego roku, po śmierci Jerzego Maślucha, został starostą parczewskim. Ogłoszony został konkurs na nowego dyrektora. Wygrał 34-letni Konrad Sawicki, związany z Prawem i Sprawiedliwością radny Sejmiku Województwa Lubelskiego, wcześniej wiceprezes Powiatowego Centrum Zdrowia w Opolu Lubelskim. Nowe stanowisko objął w lipcu.

 

– Od czterech miesięcy, kiedy władzę w szpitalu przejęła nowa dyrekcja, placówka jest w stanie rozkładu. Z pracy odchodzą lekarze - odeszła dr Anna Kędracka, wieloletnia ordynator geriatrii, dr Agata Płudowska-Stec, ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, a dr Joanna Bylicka, ordynator oddziału interny, pracująca w szpitalu od 30 lat, złożyła już wypowiedzenie – takiej treści mail trafił do naszej redakcji. Wiadomość została zatytułowana "Ratujcie parczewski szpital".

O odejściu z parczewskiego szpitala dr Kędracka poinformowała na swoim profilu facebookowym. Wpis był dość enigmatyczny.– Dziękuję wszystkim moim współpracownikom za wieloletnią pracę w oddziale geriatrii SPZOZ w Parczewie, którego w dotychczasowej formie już nie ma (jest obecnie przeznaczony dla pacjentów z Covid19 - aut.). Myślę, że zrobiliśmy wspólnie wiele dobrego dla naszych chorych. Z wielu przyczyn, nie wszystkie są zależne ode mnie, przyszedł czas na zmiany – napisała.

 

 

Starosta Janusz Hordejuk wyjaśnił, że sytuacja w szpitalu była omawiana na posiedzeniu zarządu, w którym brał udział też Konrad Sawicki. – Pan dyrektor mówił, że ci lekarze złożyli wypowiedzenia, czego nikt nie może im zabronić. Na przykład dr Płudowska została zastępcą dyrektora ds. lecznictwa w szpitalu w Kraśniku, a zatem można mówić o awansie. W miejsce lekarzy, którzy odeszli, przyszły nowe osoby – powiedział starosta, który jest zwierzchnikiem parczewskiego szpitala. – Mam wrażenie, że komuś zależy na wzbudzeniu niepokoju społecznego. Jeżeli ktoś widzi nieprawidłowości, to powinien przedstawić się z imienia i nazwiska. Pisanie anonimów jest niepoważne – ocenił starosta.

 

Dyrektor Sawicki do zarzutów podnoszonych przez autora bądź autorów listu odniósł się w oświadczeniu. Potwierdził, że od lipca tego roku (od objęcia przez niego funkcji dyrektora) z parczewskim szpitalem pożegnało się trzech lekarzy, wszyscy na własny wniosek. – Rozwiązanie umów poprzedziły odbyte z naszej inicjatywy rozmowy zmierzające do zawarcia porozumienia i pozostania wśród personelu szpitala. (....)

Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej". 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama