Sprawa rozegrała się na przełomie maja i czerwca tego roku. Policjanci z Parczewa otrzymali zgłoszenie dotyczące pijanego syna, który awanturuje się oraz grozi matce zabójstwem.
Policjanci po przybyciu na miejsce i rozmowie z domownikami ustalili, że 34-letni mieszkaniec gminy Parczew znęca się psychicznie i fizycznie nad swoją matką, a także kieruje wobec niej groźby karalne. Takie zachowanie mogło trwać nawet od około 3 lat. Kobieta w tym czasie była nie tylko poniżana i wyzywana przez syna, ale także duszona.
- Ponadto w momencie przybycia patrolu mężczyzna zachowywał się bardzo agresywnie. Z relacji świadków wynika, że chwilę wcześniej trzymając w ręku butlę z gazem oraz zapalniczkę groził wysadzeniem w powietrze budynku. Groźby te wzbudziły obawę spełnienia wśród domowników - relacjonuje młodszy aspirant Ewelina Semeniuk z parczewskiej policji.
Policjanci zatrzymali 34-latka i doprowadzili do komendy. Badanie stanu trzeźwości dało wynik blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został osadzony w policyjnej celi.
Po zebraniu materiału dowodowego, przedstawieniu podejrzanemu zarzutów i przesłuchaniu go, policjanci wystąpili do prokuratora z wnioskiem o zastosowanie wobec 34-latka aresztu tymczasowego. Radzyński sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec mężczyzny 3-miesięczny areszt.
Sprawa ma swój finał w sądzie. - Skierowaliśmy przeciwko mężczyźnie akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Radzyniu Podlaskim, sprawa jest w toku - mówi Adam Hunek, szef parczewskiej prokuratury.
Za znęcanie się nad osobą najbliższą grozi kara do 5 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.