W niedawnym półfinale konkursu Kobieta Gospodarna Wyjątkowa, koła gospodyń wiejskich rywalizowały w trzech kategoriach: potrawa z kaszą, ciasto z owocami oraz malowane na drewnie, w każdej kategorii wyłoniono po trzech finalistów z każdego powiatu. Zwycięskie koła zaprezentują się w lipcu podczas gali w Zamościu, z pow. parczewskiego w ostatnim szczeblu rywalizacji wystartuje pięć kół.
Najwięcej sukcesów w rywalizacji półfinałowej odniosły panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Przewłoce koło Parczewa, które zajęły pierwsze miejsce w kategorii "potrawa z kaszą" (za piróg gryczany), drugie w kategorii "ciasto z owocami" (za pączki z wiśniami) oraz drugie w kat. "malowane w drewnie" (za wykonanie desek).
Jeśli chodzi o potrawy z kaszą, to drugie miejsce zajęło KGW Wólczanka za "pulpety z kaszy jaglanej z sosem pomidorowym", a trzecie - KGW w Działyniu (gm. Siemień) za "sos mięsno-grzybowy z kaszą". To ostatnie koło wygrało w kategorii "ciasto z owocami" za przyrządzenie sękacza ze śmietaną i jabłkami, trzecie miejsce zajęło z kolei koło z Podedwórza za wykonanie drożdżowych kopytek z suszonymi owocami. Z kolei wspomniane KGW Wólczanka zajęło trzecią pozycję za wykonanie rzeźby w drewnie. W tej kategorii zwyciężyło koło z Paszenek w gm. Jabłoń.
Jaka jest tajemnica sukcesu potraw przyrządzanych przez gospodynie? Teresa Hołubowicz, przewodnicząca KGW w Przewłoce, przypomniała, że w przeszłości mieszkańcy wsi znajdujących się w pow. parczewskim byli bardzo biednymi ludźmi i jedli to, co posadzili na swoim polu. – Z kaszy robiło się różne rzeczy, m.in. wspomniany piróg. Sama kasza nie jest zbyt wykwintnym składnikiem, ale jak dodamy do tego robiony samodzielnie twaróg oraz śmietanę, to smak jest całkiem inny. Piróg przyrządzamy na słono, u nas jada się go z kwaśnym mlekiem – tłumaczy Hołubowicz i mówi, że część gospodyń dodaje skwarki, ale wtedy potrawę trzeba już serwować na ciepło (standardowo podaje się ją na zimno).
Pani Teresa wspomniała też o pozostałych wyróżnieniach dla KGW w Przewłoce (...)
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej".
Komentarze (0)