We wtorek, 26 sierpnia parczewscy mundurowi otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży sklepowej w jednym z dyskontów spożywczych na terenie Parczewa. Kiedy przyjechali do sklepu okazało się, że sprawca kradzieży został ujęty przez ochroniarza, kiedy przekroczył linie kas nie płacąc za towar. Skierowani na miejsce policjanci potwierdzili zgłoszenie oraz ustalili personalia sprawcy.
- Okazał się nim 48-letni mieszkaniec gminy Parczew. Łupem mężczyzny padły artykuły spożywcze, a głównie kawa oraz różnego rodzaju czekolady. Mundurowi odzyskali skradziony towar, który schowany był w plecaku. Łączna wartość strat została oszacowana na prawie 1200 zł, co według polskiego prawa stanowi przestępstwo. Ponadto skradzione rzeczy w stanie nienaruszonym zostały zwrócone do dalszej sprzedaży - relacjonuje młodszy aspirant Ewelina Semeniuk z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
To jednak nie był koniec kłopotów 48-latka. Podczas weryfikacji jego danych okazało się, że jest poszukiwany do odbycia kary 30 dni aresztu przez warszawską jednostkę policji w związku z wcześniejszymi kradzieżami na terenie Warszawy. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Usłyszał zarzuty kolejnej kradzieży, do której się przyznał. Swoje zachowanie tłumaczył trudną sytuacją materialną i chciał "po prostu dorobić". Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.