Do zdarzenia doszło kilka dni temu. Był wieczór. - Kierowca samodzielnie opuścił pojazd. Do naszych zadań należało zabezpieczenie miejsca zdarzenia, kierowanie ruchem oraz uprzątnięcie części samochodu i innych niebezpiecznych elementów z drogi - relacjonują druhowie z OSP Laski, którzy pracowali na miejscu.
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja. Na miejscu, oprócz druhów z Lasek (była to dla nich 40. interwencja w tym roku), pracowały dwa patrole policji, pogotowie ratunkowe oraz zastęp Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Parczewie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.