Służby ratunkowe dostały zgłoszenie w poniedziałek, 3 czerwca, późnym wieczorem.
- Patrol policji poprzez kontakt z osobami zgłaszającymi ustalił miejsce zdarzenia i poinformował dyżurnego KPP w Parczewie. Po dotarciu na miejsce okazało się, że nasz pojazd gaśniczy nie jest w stanie dojechać po podmokłym terenie. Dzięki uprzejmości osób zgłaszających, wypożyczono nam ciągnik rolniczy, który dostarczył nam niezbędny do działań sprzęt - relacjonują druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sosnowicy, którzy pracowali na miejscu.
Druhowie użyli tzw. pompę pływającą. Przelewanie pogorzeliska utrudniało podłoże torfowe, przez które doszło do zapadnięcia się ziemi. Działania zakończyły się o godz. 1 w nocy.
Komentarze (0)