Dramat rozegrał się w połowie lipca. Było południe. Zdaniem policji 28-latek cofał dostawczym Fiatem Ducato i potrącił idącego prawidłową stroną jezdni 55-latka. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że pojazd był wykorzystywany na potrzeby sklepu objazdowego, a 55-latek chwilę przed zdarzeniem robił zakupy u młodszego z mężczyzn.
Na miejsce dotarła karetka pogotowia. Okazało się jednak, że obrażenia, jakich doznał pieszy, były poważne.– Mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Lublinie – relacjonowała Anna Borowik z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
55-latek zmarł w szpitalu. Śledztwo ws. wypadku wszczęła parczewska prokuratura. Postępowanie prowadzone jest pod kątem spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Śledczy zarządzili sekcję zwłok ofiary.
Prokuratorzy nie podjęli "decyzji merytorycznej", czyli nie postawili kierowcy zarzutów, ale też nie umorzyli postępowania. – Prawdopodobnie więcej będziemy mogli powiedzieć pod koniec roku – powiedział w listopadzie Adam Hunek, szef parczewskiej prokuratury.
W ubiegłym tygodniu poinformował nas, że śledztwo zostało wydłużone do 28 lutego. – Cały czas toczy się w sprawie, a zatem kierowca nie usłyszał zarzutów. Sprawa jest analizowana przez prokuratora-referenta, w najbliższym czasie powinna zapaść decyzja – powiedział prok. Hunek, dodając, że powoływany był już biegły z zakresu ruchu drogowego. – Nie można jednak wykluczyć, że będzie jeszcze potrzebna opinia uzupełniająca – dodał.
Kierowca fiata był trzeźwy, nie był też pod wpływem środków odurzających. Jeśli usłyszy zarzuty, będzie mu grozić kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia, bo taka jest przewidziana za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.