reklama
reklama

Powiat parczewski : Wspólna biesiada zakończona uszkodzeniem ogrodzenia i domofonu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: policja

Powiat parczewski : Wspólna biesiada zakończona uszkodzeniem ogrodzenia i domofonu - Zdjęcie główne

foto policja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje parczewskie Za zniszczenie mienia na prywatnej posesji odpowie 26 – latek z powiatu legnickiego. Mężczyzna został zaproszony przez swojego znajomego, z którym wspólnie biesiadowali w barach. Po spożytym alkoholu doszło miedzy nimi do sprzeczki. Mężczyźni rozeszli się, jednak w nocy zaproszony letnik postanowił wyładować swoją frustrację na ogrodzeniu posesji oraz domofonie.
reklama

Do zdarzenia doszło we wtorek. Policjanci zostali poinformowani o zniszczeniu domofonu na prywatnej posesji w miejscowości Białka. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że jeden z właścicieli posesji zaprosił do siebie w odwiedziny swojego znajomego z Dolnego Śląska. Mężczyźni wspólnie biesiadowali początkowo na posesji, po czym przenieśli się do pobliskich barów zlokalizowanych nad jeziorem. Tam wspólnie spożywali alkohol, jednak w pewnym momencie zachowanie znajomego zaczęło nie odpowiadać 38 – latkowi. Gość stał się wulgarny, a że zaczął padać deszcz, postanowił wrócić do domu i położył się spać.

Z kolei zaproszony 26 – latek postanowił zostać i dalej się dobrze bawić. Po północy na teren posesji znajomego postanowił również wrócić 26 – latek. Zaczął się awanturować już przed ogrodzeniem, kiedy dzwonił domofonem. Nie spodobało mu się, że został na imprezie sam. Wrócił tylko aby zabrać swoje rzeczy. Spakował się i wyniósł je na chodnik przed posesją. 38 – letni właściciel zamknął za nim bramę i poprosił aby nie wracał już w takim stanie.

Jeszcze przez jakiś czas przez okno domu widział, jak 26 – latek ciągle dzwoni domofonem, wymachuje rękoma i uderza nimi w ogrodzenie. Kilkukrotnie odchodził i wracał pod ogrodzenie posesji, jednak 38 – latek nie dał się sprowokować i pozostał w domu. Właściciel dopiero rano po przebudzeniu zauważył, że domofon nie działa. Wyrwana została jego plastikowa obudowa i uszkodzona jest instalacja elektryczna w słupku ogrodzeniowym wraz z elewacją. Wartość poniesionej szkody została oszacowana na kwotę 2 tys zł.

Policjanci zatrzymali 26 – latka, który noc spędził w policyjnym areszcie.

W trakcie przesłuchania przyznał się do winy i zobowiązał się do naprawy wyrządzonej szkody. Swoje zachowanie tłumaczył policjantom spożytym alkoholem oraz tym, że kolega nie chciał otworzyć mu drzwi - informuje sierż.szt. Ewelina Semeniuk z parczewskiej policji

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama