Do zdarzenia doszło w niedzielę, 27 lutego. Policjanci parczewskiej drogówki prowadzili kontrolę na jednej ze stacji paliw. W pewnym momencie zobaczyli skuter Zipp, który nie zastosował się zakazu wjazdu. – Ponadto styl jazdy kierującego zwrócił uwagę policjantów. Mężczyźnie trudno było utrzymać równowagę oraz prawidłowy tor jazdy. Wjeżdżając na stację paliw nie zwracał uwagi na innych kierujących. Mundurowi natychmiast skontrolowali kierującego – relacjonuje starszy sierżant Ewelina Semeniuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
Jednośladem kierował 33-letni mieszkaniec Parczewa. Funkcjonariusze wyczuli od niego silną woń alkoholu, a rozmowa z mężczyzną była utrudniona. – Okazało się, że skuterzysta miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu – dodaje Semeniuk, która podkreśla, że "szybka reakcja policjantów uniemożliwiła 33-latkowi dalszą jazdę". – Mundurowi wyeliminowali z ruchu kolejnego nietrzeźwego kierowcę. Mężczyznę oraz skuter przekazano osobie przez niego wskazanej – tłumaczy policjantka.
33-latek stanie przed sądem za kierowanie po pijanemu, za co grozi grzywna, kara ograniczenia wolności (np. prac społecznych) lub do 2 lat więzienia. Skuterzysta dostał też mandat i punkty karne za złamanie zakazu wjazdu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.