Na złą jakość wody lecącej z kranów parczewianie skarżą się od dłuższego czasu. W czerwcu jeden z naszych Czytelników, mieszkaniec ul. Miodowej, relacjonował, że z jego kranu leciała mętna woda.
– Nie powinno tak być – ocenił i wysłał zdjęcie, z którego wynikało, że jakość wody rzeczywiście pozostawia sporo do życzenia.
Problem poruszył radny Łukasz Gołąb z Forum Samorządowego Powiatu Parczewskiego.
"Proszę o uwzględnienie w projekcie nowej uchwały ws. uchwalenia wieloletniego planu rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych, wymiany najstarszych i najbardziej awaryjnych odcinków sieci" – napisał w interpelacji do władz Parczewa.
Przypomniał, że na ostatniej sesji Rady Miejskiej Marek Perliński, prezes Zakładu Usług Komunalnych przyznał, że sieć wodociągowa w Parczewie nie była płukana od 15 lat.
– W normalnym trybie eksploatacji płukanie powinno się odbywać maksymalnie co 7 lat – zauważył Gołąb.
Monika Laszewska, kierownik referatu gospodarki komunalnej i ochrony środowiska gminy Parczew przekazała pismo radnego do ZUK.
– Nie jesteśmy organem właściwym do udzielania odpowiedzi – wyjaśniła. Przedstawiciele ZUK jeszcze nie odpowiedzieli na interpelację Gołąba.
Na problemy związane z siecią wodociągową radny zwracał już uwagę kilka miesięcy temu. – Proszę o przygotowanie informacji o odcinkach sieci wodociągowej wymagających pilnej wymiany wraz z szacunkiem kosztów i możliwych terminów realizacji – apelował Gołąb. Prezes Perliński odpowiedział wówczas, że "najbardziej awaryjne odcinki sieci wodociągowej to: ul. Wojska Polskiego, ul. Warszawska, ul. 11-go Listopada, ul. Spółdzielcza, cześć al. Jana Pawła II, ul. Lubartowska i ul. Wodociągowa, które zostały wykonane w latach 70. i 80. XX wieku".
Z kolei w czerwcu prezes wyjaśnił, że zła jakość wody może mieć związek z osadem odkładającym się na rurach. – Obecnie mamy zwiększone zużycie wody: panują dość wysokie temperatury, ludzie podlewają ogródki i trawniki, a sieć jest przeciążona. W normalnych warunkach przepływ wynosi 70-75 metrów sześciennych (na godzinę – dop. aut.), a z naszych informacji wynika, że wieczorem wzrasta obecnie o 100 m sześciennych. Przy większej prędkości przepływu wody z rury coś może się oberwać, dlatego woda bywa mętnawa – tłumaczył Perliński.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.