W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o tym, że w piątek, 10 kwietnia, w świetlicy parczewskiego szpitala, fryzjerki strzygły pielęgniarki i pozostały personel. Informację tę przekazał nam Czytelnik "Wspólnoty". Tego samego dnia zapytaliśmy Janusza Hordejuka, dyrektora szpitala, kto zorganizował tę akcję, w jakim celu oraz kto zapłacił za strzyżenie? Dyrektor odparł, że da odpowiedź we wtorek, 14 kwietnia, czyli następnego dnia po świętach. Jednakowoż, ku naszemu zdziwieniu, odpowiedź przyszła w pierwszy dzień świąt wielkanocnych, to jest w niedzielę o godzinie 21:58. Niestety było już za późno, żeby ją zamieścić w artykule pod tytułem: "Podczas epidemii punkt fryzjerski zrobili... w szpitalu", bowiem z uwagi na święta, gazeta była zamknięta w sobotę wieczorem. Z tego powodu odpowiedź dyrektora szpitala publikujemy w tym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej".
Zadaliśmy też pytania wojewodzie lubelskiemu i szefowej lubelskiego sanepidu, co sądzą o zorganizowaniu punktu fryzjerskiego w parczewskim szpitalu, wydaniu zgody na tę akcję przez dyrektorkę powiatowego sanepidu i legalności tej operacji w kontekście ograniczeń spowodowanych epidemią? Do dziś nie dostaliśmy na te pytania odpowiedzi.
| "W odpowiedzi na zadane pytania odpowiadam: Zgodnie z treścią art. 207 § 2 pkt 3 ustawy z 26.06.1974 r. -Kodeks pracy (Dz. U. z 2019 r. poz. 1040 z późn. zm.), pracodawca jest obowiązany chronić zdrowie i życie pracowników poprzez zabezpieczenie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, w tym reagować na potrzeby w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa i higieny pracy oraz dostosowywać środki podejmowane w celu doskonalenia istniejącego poziomu ochrony zdrowia i życia pracowników, biorąc pod uwagę zmieniające się warunki wykonywania pracy. Wobec tego wychodząc naprzeciw prośbom pracowników jako pracodawca podjąłem działania, w uzgodnieniu z Zespołem Zakażeń Szpitalnych w SP ZOZ w Parczewie, mające na celu zabezpieczenie higienicznej pracy na stanowiskach pracy, poprzez umożliwienie wykonania czynności strzyżenia włosów oraz golenia zarostu. Zwróciłem się o pomoc w wykonaniu strzyżenia do fryzjerek prowadzących działalność gospodarczą na terenie powiatu parczewskiego zapewniając je, że zostaną zabezpieczone przez SP ZOZ w Parczewie w profesjonalne środki ochronne, maski, fartuchy itp., oraz że na wstępie zostaną poddane szkoleniu epidemiologicznemu przez pielęgniarkę epidemiologiczną. Za wykonane czynności zapłaci SP ZOZ w Parczewie zgodnie z treścią art. 207 §21 kodeksu pracy. Jako pracodawca działałem w dobrej wierze, mając w szczególności na uwadze swoje obowiązki wynikające z kodeksu pracy w zakresie bezpieczeństwa higieny pracy pracowników, co w podmiocie leczniczym w szczególności w aktualnej sytuacji epidemiologicznej, jest bardzo ważne. Do podjęcia tej decyzji skłoniły mnie również liczne komunikaty i opinie konsultantów medycznych, w tym między innymi zalecenia z komunikatu Konsultanta krajowego w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii prof. dr. hab. n. med. Radosława Owczuka." |
