Awans celem nadrzędnym

Opublikowano:
Autor:

Awans celem nadrzędnym - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Zbliżający się sezon będzie czwartym z kolei, w którym Victoria mierzy się w Klasie A. Ma to się zmienić.  

Ewenement

Zespół pod dowództwem Andrzeja Kopińskiego rozpoczął przygotowania od kilkudniowego obozu w Wólce Nadbużnej. - Pojechali ci, którzy mieli wolne. Seniorzy ćwiczyli razem z juniorami starszymi. Fajnie, że udało się wybrać na wspólne zgrupowanie. To ewenement na skalę województwa, a może nawet krajowy. Nie słyszałem, by gracze z Klasy A byli na obozie - mówi szkoleniowiec.

Puchar i sparing

Parczewianie mają za sobą jeden mecz w Pucharze Polski. Po dogrywce przegrali z solidną ekipą z Klasy Okręgowej - Unią Żabików. Już po oddaniu aktualnego wydania, Paweł Dębowczyk i spółka zmierzyli się w spotkaniu kontrolnym z ekipą Sernik.

Bez księdza

W nadchodzącym sezonie zabraknie Marcina Prudaczuka. Ksiądz po roku gry w Victorii wrócił do LKS-u Milanów. - Propozycję z Włodawianki Włodawa otrzymał Bartosz Tabeński i zastanawia się nad możliwością występów w czwartej lidze. Reszta kadry zostaje - mówi popularny "Szyja".

Z juniorami

Na stałe do zespołu zostali włączeni zawodnicy, którzy skończyli wiek juniora: Patryk Skowronek, Bartłomiej Lewczuk, Jakub Ściuba i Maciej Korybski. - Nie bierzemy zawodników z zewnątrz. Będziemy grać w niemal niezmienionym składzie co w poprzednim sezonie. Oby z lepszym skutkiem - dodaje.

Zabrakło punktu

W rozgrywkach 2016/2017 Victoria wywalczyła trzecie miejsce. Zabrakło punktu, by cieszyć się z awansu. - Jesienią brakowało ludzi. W rewanżach było dużo lepiej. Zanotowaliśmy niemal idealną rundę, jednak to za mało, by zdobyć promocję do Klasy Okręgowej. Wygraliśmy jedenaście spotkań, zanotowaliśmy remis i jedną porażkę z Olimpią Okrzeja, która awansowała - mówi Kopiński.

Zasiedzieli się

Szkoleniowiec przyznaje, że głównym celem Victorii jest awans. - Zasiedzieliśmy się w Klasie A. Musimy wrócić do wyższej ligi. Nie wypada nam walczyć w rozgrywkach z zespołami z wiosek. Taka jest prawda. Coraz większą rolę mają odgrywać nasi wychowankowie, którzy w poprzednim sezonie walczyli w lidze wojewódzkiej. Kiedyś przyjdzie moment, że zabraknie: Michała Hulajko, Roberta Brzozowskiego, Adriana Kozłowskiego czy Roberta Brzozowskiego - kończy.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE