W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o wypadku, do którego doszło w gminie Dębowa Kłoda. Samochód zderzył się z łosiem na drodze wojewódzkiej 819. Zwierze padło, po czym okazało się, że ktoś odpiłował mu rogi. Policja zatrzymała i postawiła zarzuty dwóm pracownikom Zarządu Dróg Wojewódzkich, którzy przyjechali zabezpieczyć i oznaczyć miejsce zdarzenia do przyjazdu firmy zajmującej się utylizacją martwych zwierząt. Mężczyźni nie przyznali się do winy, choć policjanci znaleźli przy nich brzeszczot.
Młody byk miał rogi, gdy doszło do wypadku
Po opublikowaniu artykułu w wersji internetowej gazety pojawiły się pod nim komentarze. Kilka z nich sugerowało, że łoś nie miał już rogów, gry doszło do zderzenia z samochodem. Autorzy tych komentarzy pisali, że łosie zrzucają poroże jesienią i w tym przypadku tak właśnie się stało. Łosie w rzeczywistości zrzucają poroże w okresie od listopada do lutego, jednak ten młody byk jeszcze tego nie zrobił. Zdobyliśmy bowiem krótki film nagrany krótko po wypadku. Widać na nim rozbity samochód i martwego łosia, który ma rogi.
Tak więc pracownicy Zarządu Dróg Wojewódzkich będą musieli wytłumaczyć się z tej sytuacji przed sądem.