reklama

Wyjechał konnym zaprzęgiem na przejażdżkę. Zgubił się w lesie.

Opublikowano:
Autor:

Wyjechał konnym zaprzęgiem na przejażdżkę. Zgubił się w lesie. - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDużo strachu i nerwów kosztowała mieszkańca gminy Uścimów konna wycieczka po Lasach Parczewskich.

48 – latek zasnął podczas podróży a koń wywiózł go w głąb lasu. Dzięki mundurowym mężczyzna został odnaleziony. Przemokniętego i wystraszonego podróżnika policjanci przekazali rodzinie.

Do tego niecodziennego zdarzenia doszło w piątek późnym popołudniem w Lasach Parczewskich. Dyżurny parczewskiej jednostki odebrał telefon od zrozpaczonego mężczyzny, który twierdził iż wybrał się konnym zaprzęgiem do Lasów Parczewskich i nie potrafi z nich wyjechać.

Jak twierdził, podczas wycieczki zasnął w wozie a koń wywiózł go wgłąb lasu. 48 – latek nie wiedział gdzie się znajduje, tym bardziej że zapadła noc. W rejon lasu udali się policjanci, którzy używając w radiowozie sygnałów świetlnych i dźwiękowych próbowali odnaleźć zaginionego.

Do poszukiwań włączyli się też członkowie rodziny. W tym samym czasie dyżurny prowadził z mężczyzną rozmowę telefoniczną. Pytał czy słyszy bądź widzi sygnały. Próbował też ustalić położenie woźnicy.

Już po północy mundurowi z Parczewa odnaleźli furmana, który nie krył swojego szczęścia z faktu, że widzi funkcjonariuszy.

 - Wystraszonego i przemokniętego mieszkańca gminy Uścimów przekazano rodzinie - informuje oficer prasowy parczewskiej Policji Artur Łopacki. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE