reklama
reklama

Parczew: kradł ze sklepu drogie alkohole. Jest wyrok

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Parczew: kradł ze sklepu drogie alkohole. Jest wyrok  - Zdjęcie główne

Zdjęcie ilustracyjne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje parczewskie Rok prac społecznych i obowiązek zwrócenia ponad 500 złotych sklepowi – to kara dla 35-latka, który zimą ukradł z jednego z parczewskich sklepów dwie butelki whisky i wódkę. Wyrok jest już prawomocny.
reklama

Do kradzieży alkoholu dochodziło na przełomie stycznia i lutego tego roku w jednym z parczewskich marketów. Łupem złodzieja padały butelki markowych i drogich alkoholi. Ukradł butelkę wódki o pojemności 0,7 litra i dwie butelki whisky o takiej samej pojemności. Straty nieznacznie przekroczyły kwotę 500 złotych, dlatego sprawa została sklasyfikowana jako przestępstwo (poniżej tej kwoty złodziej odpowiada za wykroczenie i może dostać mandat).

 

Sprawą zajęli się parczewscy kryminalni. Ustalili, że złodziejem może być 35-letni Mateusz M., mieszkaniec gm. Parczew. – Po weryfikacji nagrań sklepowego monitoringu ich przypuszczenia okazały się trafne. Gdy mundurowi zapukali do mieszkania mężczyzny, ten nie krył zaskoczenia niespodziewaną wizytą – relacjonował starszy aspirant Artur Łopacki z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.  

 

35-letni złodziej został zatrzymany i trafił na komendę. Usłyszał zarzuty kradzieży, przyznał się do winy. Alkoholu nie udało się odzyskać, bo mężczyzna... zdążył go wypić.

 

Parczewska prokuratura skierowała przeciwko Mateuszowi M. akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Radzyniu Podlaskim. Zapadł już wyrok. – Mateusz M. został uznany za winnego dokonania kradzieży i skazał na rok ograniczenia wolności, zobowiązując do wykonywania darmowych prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie – relacjonuje Magdalena Dobosz z biura prasowego Sądu Okręgowego w Lublinie.

 

35-latek będzie też musiał "naprawić szkodę" i zwrócić sklepowi ponad 500 złotych. Na poczet orzeczonej kary sąd zaliczył mu trzygodzinne zatrzymanie i uznał, że to równowartość dwóch dni prac społecznych. Maciej M. będzie musiał też pokryć wynoszące 250 złotych koszty sądowe.

 

Wyrok jest już prawomocny. Został wydany w tzw. trybie nakazowym, bo sąd uznał, że sprawa nie budzi wątpliwości. Za kradzież grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia, ale sąd może wymierzyć karę "łagodniejszą rodzajowo", czyli np. prac społecznych, jak w przypadku Mateusza M.

Więcej informacji z Parczewa znajdziesz TUTAJ.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama