Dramat rozegrał się w poniedziałek późnym popołudniem. – Na terenie jednej z posesji przy ulicy Kościelnej znaleźliśmy zwłoki 60-letniego mężczyzny oraz jego 54-letniej małżonki, prowadzimy czynności i wyjaśniamy wszystkie okoliczności tego zdarzenia – relacjonował starszy aspirant Artur Łopacki, rzecznik parczewskiej policji.
Okazuje się, że nie żyje właściciel jednego z zakładów pogrzebowych i jego żona. Mieszkańcy Parczewa są w szoku. – Ogromne zaskoczenie, nie mogłam dojść do siebie –przyznała sprzedawczyni z jednego z okolicznych sklepów.
Czynności w sprawie tragedii nadzoruje, przynajmniej na razie, Prokuratura Rejonowa w Parczewie. – Nie udzielamy szczegółowych informacji – powiedziała Joanna Łobacz, z parczewskiej prokuratury i odesłała nas do Agnieszki Kępki, rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Kępka poinformowała we wtorek, że postępowanie jest prowadzone w kierunku zabójstwa oraz zapowiedziała, że w piątek odbędzie się sekcja zwłok. Dzisiaj zapytaliśmy panią rzecznik, jakich obrażeń doznało małżeństwo. – Nie mam nic nowego do przekazania – powiedziała.
Więcej informacji z Parczewa znajdziesz TUTAJ .
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.