Arkadiusz Weremczuk, znany artystycznie jako Arkadius, zdobył międzynarodową sławę na prestiżowej uczelni Central Saint Martins w Londynie i podczas London Fashion Week. Jest pierwszym polskim projektantem, któremu udało się założyć i rozsławić swoją markę za granicą. Jego projekty, takie jak "Virgin Mary Wears the Trousers" czy "United States of Mind", skłaniają do refleksji nad kulturą i religią.
- Choć dziś jest z dala od świata mody Arkadius kontynuuje twórczą drogę jako artysta, ogrodnik i projektant wnętrz. Jesteśmy dumni, że tak wybitny twórca pochodzi z Parczewa i skorzystał z zaproszenia, aby nas odwiedzić - relacjonuje samorząd powiatu parczewskiego.
Magazyn "Culture" informuje, ze kariera Weremczuka zaczęła się w 1995 roku, a zakończyła z hukiem 10 lat później, kiedy Arkadius zbankrutował i musiał zamknąć swój polski butik. W 2006 roku zniknął nie tylko ze świata mody, ale też "dla świata" w ogóle.
O tym, gdzie mieszka i czym się zajmuje, wiedzieli nieliczni. O swoim miejscu zamieszkania poinformował dopiero w styczniu 2015 roku – to brazylijskie miasto Salvador. Powrócił jednocześnie z kolekcją ready to wear – nie będzie pokazów, nie będzie butiku, a ubrania będą sprzedawane tak, jak dzieła sztuki – w limitowanych edycjach.
- Urodzony w Parczewie polski projektant w latach 90. był wymieniany jako nadzieja awangardowej mody obok Alexandra McQueena czy Stelli McCartney. Od małego ubierał się odważnie i potrafił odbywać autobusowe pielgrzymki do Warszawy, żeby polować na okazje w domach w centrum. Uwierzył, że może być projektantem, kiedy przeczytał, że wielki Yves Saint Laurent także pochodził z małej mieściny – informuje magazyn "Culture".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.