Ogółem do konkursu stanęło 42 nalewki wykonane przez mieszkańców gminy Milanów, co było nie lada wyzwaniem dla komisji konkursowej, która złożona była z autorytetów w tej dość specjalistycznej dziedzinie.
Komisja konkursowa pracowała w składzie: Bartosz Sołowiej - doktor habilitowany, inżynier - Katedra Biotechnologii Żywienia Człowieka i Towaroznawstwa Żywności, Wydział Nauk o Żywności i Biotechnologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, mgr inż. Mieczysław Piotrkowski - prezes Zarządu spółki Piotrkowski sp. z o.o., mgr inż. Krzysztof Piotrkowski - członek zarządu spółki Piotrkowski sp. z o.o.
Piotrkowski sp. z o.o. zajmuje się m.in. wytwarzaniem spirytusu.
Nagrodami w tym dość nietypowym konkursie były specjalistyczne sprzęty do samodzielnej, domowej produkcji napojów dla dorosłych. Następnie ku uciesze licznie zgromadzonej publiczności, nalewki startujące w konkursie zostały przekazane do degustacji.
Tam nalewki przeszły prawdziwy werdykt wymagającej publiczności.
W programie były także m.in. animacje dla dzieci, kabaret, koncerty zespołów, zabawa taneczna oraz stoiska gastronomiczne, handlowe i wystawiennicze.
Przepis Marii Kępy z Kopiny na nalewkę wiśniową, która zdobyła II miejsce w konkursie Wiśnie umyć, osuszyć i przesypać cukrem - na słój 5 litrów około 1 szklanka. Odstawić na dwa dni następnie zalać spirytusem tak, aby przykryć owoce. Odstawić na dwa tygodnie i następnie odlać całą płynną zawartość słoja, a owoce zasypać cukrem tak, by dokładnie przykrywały owoce. By zapełnić szczeliny trzeba potrząsnąć zawartością słoja i odstawić na dwa - trzy tygodnie. Po tym czasie odlać płynną część ze słoja i połączyć z tą odlaną wcześniej. Nalewkę wymieszać i odstawić do leżakowania - będzie nabierała smaku
|
Przepis Zbigniewa Wołowika z Rudna na nalewkę pigwową, która wygrała konkurs Pokrojone owoce pigwowca wsypujemy do ¾ wysokości słoja, zasypujemy 1 kg cukru i zalewamy do pełna alkoholem 60 %. Po 2 tygodniach przecedzamy nalewkę i odstawiamy do klarowania. Po 3-4 miesiącach, gdy nalewka jest dobrze wyklarowana, zlewamy ja do butelek |