reklama

Nie posyłają dzieci do przedszkoli. Boją się koronawirusa

Opublikowano:
Autor:

Nie posyłają dzieci do przedszkoli. Boją się koronawirusa - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaW Parczewie przedszkola publiczne planowały otworzyć swoje drzwi dla wychowanków w tym tygodniu. W pozostałych gminach przedszkola są jeszcze zamknięte, bo rodzice obawiają się zakażeniem swoich pociech koronawirusem.

Powodem, dla którego nie wszystkie przedszkola ruszyły, jest konieczność dostosowania placówek do wytycznych Ministra Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego, jak organizacja opieki, higiena, czyszczenie oraz dezynfekcja pomieszczeń i powierzchni, a także zalecenia dotyczące gastronomii. Są też wymagania odnośnie minimalnej przestrzeni dla jednego dziecka, czyli grupy będą mniejsze. Trzeba też usunąć wszelkie przedmioty, których nie można skutecznie dezynfekować np. pluszowych zabawek.

Plany gminy Parczew

Stanisław Chojak, kierownik Referatu Oświaty parczewskiego urzędu powiedział "Wspólnocie", że w poniedziałek 11 maja zostały otwarte dwa przedszkola. Przed ich zamknięciem do Publicznego Przedszkola nr 1 chodziło 125 dzieci. Z deklaracji rodziców wynika, że w tym tygodniu będzie tam dziesięcioro dzieci. W przedszkolu nr 2  nie jest lepiej. Dotąd chodziło tam 125 maluchów, a obecnie jest ich zaledwie ośmioro. Do placówki w Przewłoce nie zgłosił się nikt. 

Przygotowania trwają

W gminie Podedwórze są rodzice, którzy chcieliby już posłać do przedszkola swoje dzieci. Wójt Monika Mackiewicz-Drąg powiedziała, że z 37 wychowanków rodzice dziewięciorga dzieci zadeklarowali chęć skorzystania z placówki. Wójt tłumaczy, że do czasu odpowiedniego przygotowania przedszkola pod względem wszystkich wymaganych wytycznych, działalność jest zawieszona. Planowane otwarcie to 18 maja, ale wójt ma nadzieję, że uda się otworzyć drzwi przedszkola wcześniej.

Znikome zainteresowanie

Wójtowie pozostałych gmin w powiecie powiedzieli "Wspólnocie" w ubiegłym tygodniu, że zainteresowanie rodziców usługami placówek przedszkolnych było minimalne, bądź wręcz zerowe. Grażyna Lamczyk z Dębowej Kłody powiedziała, że dyrekcja przeprowadziła z rodzicami rozmowy i odzew był znikomy, dlatego gmina na razie nie otwiera przedszkola. Wójt gminy Sosnowica odpowiedział, że na chwilę obecną rodzice nie chcą posyłać dzieci do przedszkola. – Pani dyrektor jest w kontakcie telefonicznym z rodzicami i gdyby ta sytuacja się zmieniła to oczywiście zorganizujemy opiekę przedszkolną – zapewnia Sławomir Czubacki.

Rodzice się boją

W gminie Siemień rodzice tylko jednego dziecka zgłosili chęć posłania swojej pociechy do przedszkola. Wójt Tomasz Kanak powiedział nam, że aktualnie prowadzone są prace dostosowania przedszkola do wytycznych, a decyzja o ewentualnym otwarciu będzie podjęta w tym tygodniu. W gminie Milanów w ubiegłym tygodniu zgłosiła się jedna osoba, która się później wycofała, bo znalazła alternatywną opiekę dla swojego dziecka. Wójt Paweł Krępski zamierza przeprowadzić ankietę internetową dla rodziców, ale zapewnia, że jest przygotowany. Dariusz Łobejko, wójt z Jabłonia mówi, że większość rodziców po prostu boi się puszczać swoich pociech do przedszkola.

Paweł Krępski, wójt gminy Milanów

Jesteśmy przygotowani

- Oczywiście przygotowujemy się pod kątem płynów dezynfekcyjnych, maseczek, dokupiliśmy termometry. Mamy zamiar zrobić jeszcze ankietę wśród rodziców, bo ta rekomendacja ministra była wydana trochę późno, ale śledzimy to i jeżeli będzie taki moment, że będą dzieci do opieki, to jesteśmy przygotowani

Monika Mackiewicz-Drąg, wójt gminy Podedwórze

Czekamy na zgodę sanepidu

– Na razie działalność przedszkola jest zawieszona do czasu przygotowania wszystkich wymaganych procedur i uzyskania akceptacji sanepidu. Planujemy otworzenie przedszkola 18 maja, chyba że uda nam się wcześniej wdrożyć wszystkie wymagania sanitarne, tak aby zapewnić bezpieczne warunki dzieciom. Na dzień dzisiejszy z 37 dzieci chęć powrotu do przedszkola zgłosiło dziewięć osób

Marzena Zieńczuk, wicedyrektor SP w Jabłoniu

Rodzice się boją

– Dzwoniliśmy do wszystkich rodziców, nie tylko tych pracujących, i tylko dwoje dzieci mogłyby przyjść do przedszkola, a reszta rodziców nie chce narażać swoich dzieci na zakażenie. Na razie mamy remont i jeżeli będziemy chcieli uruchomić przedszkole, to musimy je jeszcze dostosować do wytycznych i otrzymać akceptację sanepidu. Na dzień dzisiejszy przedszkole jest zamknięte i trudno mi powiedzieć, kiedy moglibyśmy je otworzyć

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE