reklama

Radni nie wiedzieli o wyroku kolegi

Opublikowano:
Autor:

Radni nie wiedzieli o wyroku kolegi - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaGmina Sosnowica: Radnych z Sosnowicy zaskoczyła informacja o skazaniu radnego Jana S. Robert Grzywaczewski poprosił wójt Krystynę Jaśkiewicz o informacje związane z wygaszeniem jego mandatu.

O sprawie pisaliśmy w jednym z ostatnich wydań Wspólnoty. Przypomnijmy, że - jak ustaliliśmy - Jan S. został skazany za znęcanie nad żoną. Zrezygnował z mandatu. Funkcji radnych nie mogą pełnić osoby skazane za takie przestępstwa.

- Niech pani wójt coś więcej powie na temat radnego - prosił Robert Grzywaczewski podczas ostatniej sesji Rady Gminy Sosnowica.

- Wszystko było opisane w artykule - odparła Krystyna Jaśkiewicz. - Radny złożył w urzędzie pismo, że rezygnuje z mandatu. Nie podał przyczyn, dla których podjął taką decyzję. Zaczęły do nas docierać informacje, że może to mieć związek z postępowaniem karnym. Chcieliśmy to wyjaśnić, ale radny nie odbierał telefonu. Po którejś z kolei próbie udało się z nim skontaktować i poprosiliśmy, żeby wyjaśnił tę sprawę. Wtedy radny przyniósł odpis wyroku skazującego. Sprawę przekazaliśmy zgodnie z prawem do komisarza wyborczego - poinformowała wójt.

Radni nie wiedzieli o sprawie

Bronisława Grzywaczewska także była zainteresowana sprawą. Miała pretensję, że rada nie została wcześniej poinformowana o tych wydarzeniach.

- Ja pytałam o tę sprawę 28 kwietnia i wiedzieliście państwo, dlaczego radny rezygnuje - zwróciła się do Krystyny Jaśkiewicz radna.

- Nie wiedzieliśmy, bo radny nie podał powodu. Przewodniczący rady wystąpił z zapytaniem do Krajowego Rejestru Skazanych i otrzymał informację, że radny jest skazany - odpowiedziała wójt.

W V kadencji radny też stracił mandat

Bronisława Grzywaczewska przypomniała radnego V kadencji, który także stracił mandat, bo został skazany przez sąd. - Ja doskonale pamiętam jak była sprawa pana S., radnego V kadencji. Też nieumyślne to było działanie, radni też nic nie wiedzieli, ale pani wójt nas poinformowała o tym. Nie wiem, skąd pani tą wiedzę miała. Ja wtedy wysłałam zapytanie do KRS i otrzymałam potwierdzenie, że jest skazany no i my jako rada zobowiązani byliśmy podjąć uchwałę o wygaszeniu mandatu z uwagi na to, że został prawomocnym wyrokiem skazany. Oczywiście rada nie wygasiła mandatu i wtedy pani wojewoda swoim zarządzeniem to zrobiła - przypomniała radna.

Miał wyrok, ale brał pieniądze

- Teraz obowiązują inne przepisy. Rada nie wygasza w takim przypadku mandatu. Po uprawomocnieniu się wyroku mandat wygasa z mocy prawa, a Komisarz Wyborczy stwierdza to postanowieniem - informowała Krystyna Jaśkiewicz.

- Różnica między tymi dwoma przypadkami polega na tym, że tamten radny pomimo wyroku uczestniczył w posiedzeniach rady, głosował i pobierał wynagrodzenie. Co prawda po wygaszeniu mandatu przez wojewodę musiał zwrócić wynagrodzenie, ale tylko w połowie - wyjaśniała wójt. 

 


Robert Grzywaczewski, radny Niech pani wójt coś więcej powie na temat radnego Jana S.

Krystyna Jaśkiewicz, wójt gminy Sosnowica Radny złożył w urzędzie pismo, że rezygnuje z mandatu. Nie podał przyczyn, dla których podjął taką decyzję

 Bronisława Grzywaczewska, radna Ja pytałam o tę sprawę 28 kwietnia i wiedzieliście państwo, dlaczego radny rezygnuje

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE