reklama

Zamiast pomóc, lekarz wysyłał mnie do psychiatry

Opublikowano:
Autor:

Zamiast pomóc, lekarz wysyłał mnie do psychiatry - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaParczew: Józef Bonik przez kilka kolejnych nocy przychodził po pomoc na oddział ratunkowy z silnymi atakami bólowymi. Lekarz dyżurny naubliżał mu i wysłał do psychiatry.

- To jest skandal - powiedział w rozmowie z nami Józef Bonik. - Zostałem poniżony i zwymyślany przez lekarza i nikt nie powiedział mi zwykłego słowa przepraszam. Dyrektor Hordejuk miał do mnie zadzwonić jak wróci z urlopu i do dziś się nie odezwał - mówi zdenerwowany i dodaje, że w ubiegłym tygodniu złożył skargę do NFZ i Naczelnej Izby Lekarskiej.
Nie pomagały środki przeciwbólowe
Na przełomie lipca i sierpnia Józef Bonik miał silne ataki bólowe w okolicach kręgosłupa lędźwiowego. Ataki pojawiały się późnym popołudniem i nocą. Nie pomagały środki przeciwbólowe z domowej apteczki, dlatego 60-letni mężczyzna szukał pomocy lekarskiej. Z uwagi na czas tych ataków, jedynym miejscem, do którego mógł pójść był szpitalny oddział ratunkowy parczewskiego szpitala. Pierwsze trzy wizyty (godz. 20:30, godz. 21:59, godz. 2:56) przebiegły normalnie. Lekarz zbadał pacjenta, podał leki przeciwbólowe i wypisał receptę. Następna wizyta, w nocy z 7 na 8 sierpnia miała niezwykły przebieg.
Lekarz nie zrobił mi żadnych badań
- W nocy z 7 na 8 sierpnia przyszedł kolejny bolesny atak - opowiada Józef Bonik. - Brałem leki przeciwbólowe, ale ból nie mijał. Nie miałem wyboru, musiałem pojechać do szpitala. Było około 3:00. Na izbie przyjęć był lekarz, który dwa dni wcześniej też miał nocny dyżur. Spotkaliśmy się też około 3:00, kiedy przyjechałem do szpitala z powodu bólu. Lekarz miał do dyspozycji karty z moich kilku wcześniejszych wizyt i wiedział z nich, że miałem kamicę nerkową i zmiany w kręgosłupie - pokazuje karty z SOR. - Nie zrobił mi żadnych badań. Powiedział, że wypisze mi skierowanie do szpitala. Zgodziłem się, bo te leki które dostawałem do tej pory, nie pomagały - relacjonuje Bonik.
 (…)
Najnowszy numer Wspólnoty już w Twoim punkcie sprzedaży.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE